Wyolbrzymianie Potrzeb

Ogląnij i WŁĄCZ KONIECZNIE NAPISY 🙂

Kolejna mała metafora. Dlaczego tak wyolbrzymiamy?

 

 

To też a propo poprzedniego wpisu. Niekiedy zbyt dużo bodźców wchłaniamy… specjalnie.

Napisz czy lubisz jak jest… dużo?

admin Opublikowane przez:

2 komentarze

  1. W.K.
    17 marca, 2015
    Reply

    Ogólnie nie lubie jak jest dużo… ale po głębszym zastanowieniu więcej nie znaczy gorzej. Potrzeby były są i zawsze będą; małe i duże. Fajne jest to, że jeśli potrzeba jest zbyt duża do ogarnięcia można sobie ją podzielić z kimś innym …po połowie i będzie lżej.. 😉

    • 17 marca, 2015
      Reply

      Albo razem zwiększyć. Niekiedy podobne, zbyt mocne, wewnętrzne potrzeby na początku – owszem uzupełniają się. Na przykład w związku.

      A potem dochodzi do totalnego zniszczenia 😉 Właśnie przez to, że to nie były dobrze wyrażone potrzeby. Można by było to sprowadzić do błędów komunikacji, ale ja chciałbym się skupić na podświadomości i zbyt silnym przyklejaniu się do niektórych złudzeń.

      Dziękuję za komentarz 😀

Skomentuj Piotr Enhap Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *