Wiele razy rozmawiałem z przyjacielem, więc i wiele razy się kłóciliśmy. Oboje nastawieni na rozwój, oboje chcieliśmy dobrze. Szliśmy w swoje strony, ale nie byliśmy identyczni.
Czasami więc dochodziło do mocnej wymiany argumentów. Ale chyba nikt z nas tego nie lubi.
Niestety straciliśmy Siebie i możliwość rozwoju. Czy to było potrzebne? I czy możemy uniknąć takiego bólu?