Tym razem leżałem trochę dłużej niż zwykle. Przez filcowy płaszcz nie czułem zimna, czułem ziemię. Uwielbiam to zaskoczenie, że nie jest mi nawet chłodno, jest mi przyjemnie, ciepło. Jakby wspierała mnie cała planeta. W jakimś sensie tak jest. Read the postLas emocji