No jasne! Chociażby dla relaksu!
A tak serio, zastanówmy się, co to jest w ogóle masaż? Jak możemy trochę lepiej lub inaczej podejść do tego zawodu?
To słowo w ogóle dziwnie mi się kojarzy. I innym chyba też. Być może dla niektórych – to „ostatnia deska ratunku”, na przykład w bólu. Dla sportowców natomiast masaż, lub automasaż to konieczność.
A dla Ciebie, niezwykły człowieku? Jak Tobie się to słowo kojarzy? Może trochę okropnie, wielki byczek z grubymi łapami, miażdżący delikatne ciałko? A może specjalistka od erotycznego i płatnego dotyku?