Co robisz, żeby ukryć swoje uczucia?

Podnieś rękę, jeśli chciałbyś częściej usłyszeć od innych więcej prawdy! Czasami to bardzo trudne, odkryć to, co siedzi w drugim człowieku. Zwłaszcza pod maską osoby idealnej, na którą się kreuje.

Co najciekawsze – Ty także na pewno czasami blokujesz swoje uczucia. Wszystko, żeby tylko nie zinterpretował Cie źle przełożony, aby Twoi koledzy przypadkiem Cię nie wyśmiali. Wiemy już po co. Ale czy to skuteczne mechanizmy?A jak skuteczny jest strach? Chociaż powód może wydawać się dobry, inni ludzie i tak mogą zrobić coś, czego się obawiamy. Więc – tak, jak to często słyszymy – szczerość może być lepszym rozwiązaniem.

Tylko, że każdy z nas w jakimś stopniu się przed nią blokuje. Po pierwsze – możliwe, że mamy zbyt słabe mechanizmy i strategie szczerości i nie chcemy wykorzystywać tych znanych. To jest ok – trzeba się nauczyć nowych.

A po drugie możemy nawet nie wiedzieć, że docierając lepiej do swojego wnętrza – będziemy mieli też lepszy kontakt z innymi. Im mniej masek, tym przyjemniejszy kontakt z ludźmi. Czujesz to?

Mnie ten temat ciekawi niesamowicie, więc może przyda Ci się mój punkt widzenia. O to mechanizmy, które mogą być ukryte pod spodem naszych sztucznych zachowań:

Boję się. On na pewno coś o mnie pomyśli, jeśli zrobię tak a nie inaczej. To jeden z najcięższych mechanizmów, wgranych poprzez wcześniejsze doświadczenia. Jednak nielogiczny, ponieważ każdy z nas jest inny. I SERIO – nikt nie wie, jak zachowa się druga osoba.

Zwykle jest bardziej akceptująca, niż Twój własny głosik w głowie. Wykształciliśmy go poprzez lata ćwiczeń, więc i chwilę może zając zmienianie go, ale jest to niezbędne. Konieczne do zmiany naszego życia jest … bardziej się wspierać!

Nie myśleć – on na pewno stwierdzi, że jestem jebnięty. Pomyśleć – zachowam się, tak jak potrzebuję, i wtedy będę się lepiej czuł. Nawet, jeśli druga osoba nie zinterpretuje mnie w najlepszy sposób, to lepsze rozwiązanie.

Śmiech. To jeden z dziwniejszych, ale i najbardziej popularnych mechanizmów. Zamiast powiedzieć coś, co rzeczywiście czujemy, oraz w sposób do tego adekwatny – uśmiechamy się. Czasami nawet w panice – wolimy to wyśmiać, kiedy coś nas boli – w rozmowie mówimy „e damy rade”.

Ale pod spodem tej ironii leży coś innego. Znowu – nie możemy być szczerzy, np. zgryźliwi, źli. Nie, to nie wypada. A i owszem, ale to że kieruje nami rozgoryczenie czy złość… to fakt. Po co mu zaprzeczać?

Żeby wydobyć z nas prawdę, nie musimy być ironiczni, umniejszać znaczeniu, czy po prostu wyśmiewać sprawę żeby być postrzegani jako osoba odporna i ładnie się odnosząca do trudnej sytuacji. Nasz obraz w oczach innych nie pomoże nam w poradzeniu sobie powiedzmy ze stresem.

Sztywność. To też łatwo zauważyć, przynajmniej dla mnie jeko bystrzaka mowy ciała. Na szczęście – lub nieszczęście – każdy z nas robi to też z automatu. Mowa ciała to bardzo ważna kwestia w komunikacji, jednak zupełnie o niej nie pamiętamy – w końcu chcemy przekazać jakąś informację a nie „gest”, prawda?

Co robisz, żeby ukryć swoje uczucia?

Ale kiedy chcemy być „jacyś” to nasza informacja może w ogóle nie dotrzeć do odbiorcy. Myślimy jedno, mówimy drugie, a odbiorca słyszy… swoje.

A kiedy jesteśmy bardziej szczerzy ze Sobą, nie boimy się sytuacji – jesteśmy bardziej rozluźnieni. Odbiorca to odbiera, więc też otwiera swoje kanały umysłowe, aby potok informacji doszedł do jego bebechów.

Poza tym, możemy być bardziej elastyczni, dostosować Siebie i swoją informację (np. o stanie emocjonalnym) do odbiorcy. Wtedy właśnie – zamiast krzyczeć, będziemy mogli powiedzieć spokojnie(j) „jestem cholernie zdenerwowany”. Myślisz, że druga osoba o wiele bardziej doceni taki komunikat, niż krzyk, sztuczny uśmiech, lub milczenie?

Mechanizmów i masek jest dużo więcej, ale większość można skrócić do – „myślę, że jest tak a nie inaczej”. Więc z automatu zachowam się dobrze. Jak to się odbywa później?

Podświadomość broniąc nas zmusza do konkretnych zachowań. Kropka. Jak to zmienić – to jasne, i powtarzam to w wielu wpisach. Wspierać siebie, zobaczyć gdzie i jak ostro sami siebie uszkadzamy i zamienić to na coś dobrego.

Trudne? Sprawdź na sobie i opowiedz o efektach!

 

admin Opublikowane przez:

Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *