Zauważ, że kiedy ktoś rozmawia i patrzy Ci się w oczy – to czujesz się lepiej. Szanowany, czasami wręcz rozumiany. Przytaknięcie, pytanie dotyczące tego samego tematu i zamyślenie rozmówcy – super.
Ale co, gdy tego nie ma?
#8 BRAK UWAGI.
Słuchaj po to, żeby zrozumieć, nie po to, żeby odpowiedzieć
Brak należytej uwagi wiąże się z brakiem słuchania i brakiem chęci szczerego zrozumienia drugiej strony. Zdarza się, że skupiamy się na własnej odpowiedzi zamiast na komunikatach, które do nas trafiają. Często jest to oznaka, że sami potrzebujemy empatii i bycia wysłuchanym.
Słuchanie traktuj też jako formę medytacji. Jak ktoś nie lubi tego słowa – to jako formę skupienia się, treningu empatii. Dawania czegoś i drugiej osobie – i Sobie. Dawania szacunku.
Uwaga!
Dając uwagę, słuchając tworzysz między wami połączenie. W końcu relacje to wymiana uczuć. Jeśli już ktoś coś mówi, to znaczy, że chce Ci to powiedzieć, ufa Ci. Może nie „wykorzystuj tego”, ale uszanuj.
To bardzo fajne, gdy widzę wzrok kogoś, kto słucha. Może niekoniecznie cały czas wpatrzony, ale rozumiejący, myślący o tym, co mam do powiedzenia. Czuję się doceniony.
Podobnie jestem ciekaw tego, co ktoś mówi. Często dostaję bardzo ciekawe rzeczy, a jak nie chcę słuchać – to tym bardziej sprawdzam, o co mi chodzi. Może właśnie to jest jakiś inny, nowy punkt widzenia?
Nie lubię za to, jeśli ktoś patrzy się w telefon. Ej, jestem tutaj! Może ok, nie zacznę rzucać gwoźdźmi, ale czasami zwracam uwagę drugiej osobie. Skoro mamy już tą niepowtarzalną okazję porozmawiać na żywo, to bądźmy tu i teraz.
Ale ten fejs…
Jest taki wciągający, wiem. Obrazki, super sprawy, ciekawe rzeczy. Ok, rozmówca może się wydawać nudniejszy, ale przynajmniej możemy go dotknąć. I nie mów, że „słuchasz”, tylko tak sobie przeglądasz.
Podzielna uwaga – ok. Ale większość informacji przechodzi bokiem. Nie myślisz o tym, nie przetwarzasz tego, a o to w rozmowie chodzi. Wymianę, a nie przebywanie „na odczep się”.
Poznajmy się!
Rozmowa to emocje, stan i przekaz. To wszystko powoduje, że poznajemy drugą osobę, a to przecież najważniejsze.
Dużo ważniejszym od tego, co ktoś napisze – jest to, co powie Ci w rozmowie. Wtedy zauważysz, jak się czuje, czy się uśmiecha. Masz możliwość kontaktu osobistego. Może sam w to nie wierzy?
Jeśli ktoś napisze na blogu, w tekście, komunikatorze, albo nawet nagra filmik – i tak wycina to większość JEGO.
Dlatego tak dziwię się blogerom, którzy piszą, że ktoś ich poznaje przez bloga. Owszem, niektóre poglądy – tak. Ale i one się zmieniają – wraz z daną osobą. To maksymalnie – cząstka ich. I to publiczna.
Nie wiadomo
I nie mając kontaktu na żywo z daną osobą – tak na prawdę dalej nie wiesz o niej zbyt wiele. Możesz sprawdzić jej teorie czy opis przeżyć – owszem.
Jednak żeby być z nią bliżej, poznać ją jako człowieka – to razem i na żywo musicie coś przeżyć.
Nadążasz? Nawet najdoskonalszy opis – to opis. Tekst, film – to tekst i film. Może być „lepszy”, bardziej „słodki” od rzeczywistości, ale zamiast nas łączyć – to nas zabija.
Reality is better
Dlatego bądź w rzeczywistości, daj uwagę drugiej osobie i poczujesz jak jego/jej uważność podziała na Ciebie.
Jak narkotyk. Taki dobry narkotyk.
Spróbuj od dzisiaj choć raz być świadomy w rozmowie i uważnie słuchać. Polecam 😀
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz